czwartek, 30 października 2014

Roladki z szynki pieczone w niskiej temperaturze

Ostatnio coraz popularniejsze jest pieczenie mięsa w niskiej temperaturze, więc postanowiłem sprawdzić, jak wygląda to w praktyce. Muszę przyznać, że efekt był bardzo zadowalający, choć sposób ten nie nadaje się do przygotowania posiłku w pół godziny ;)

Moje roladki wyszły soczyste i miękkie, ale musiały piec się aż trzy godziny.

Składniki (na 5 roladek):

  • 5 płatów z szynki
  • 5 ogórków konserwowych
  • 5 plastrów szynki konserwowej
  • 5 plasterków masła
  • 1 mozzarella
  • olej z pestek winogron
  • pieprz
  • sól
  • chrzan

 Sposób przygotowania: 

Piekarnik wraz z naczyniem żaroodpornym rozgrzać do 80 stopni Celsjusza (z włączonym termoobiegiem).

Plastry szynki umyć i osuszyć papierowym ręcznikiem. Natrzeć solą i pieprzem oraz posmarować chrzanem. Na każdy plaster szynki nałożyć po plastrze szynki konserwowej, mozzarelli i masła oraz jeden rozkrojony na ćwiartki ogórek konserwowy.

Każdą roladkę ściśle zwinąć, a brzegi spiąć wykałaczkami. 

Na patelni rozgrzać olej z pestek winogron (lub inny do smażenia w wysokiej temperaturze) i dokładnie obsmażyć roladki z każdej strony, by zamknąć mięso.

Obsmażone roladki przełożyć do rozgrzanego naczynia żaroodpornego, wstawić bez przykrycia do piekarnika i piec 3 godziny.

Swoje roladki podałem z sosem z soku z granatu oraz z ryżem barwionym kurkumą.



wtorek, 28 października 2014

Zimowa pomidorowa z ryżem i bazylią

Pomidory sprzedawane w sklepach pod koniec października raczej nie nadają się już na zupę. Zwykle dostępne są owoce odmian, do których wprowadzone zostały geny rin (opóźnionego dojrzewania). Mają one tę zaletę, że dobrze się je transportuje i przechowuje, ale nigdy nie są w pełni dojrzałe i miękkie, ani nie pachną tak, jak przeciętny człowiek wyobraża sobie zapach pomidora.

Zamiast pomidorów dostępnych w listopadzie czy styczniu, do zrobienia prawdziwej pomidorowej wolę użyć przecieru z pomidorów (passaty). Mam wtedy pewność, że zupa będzie miała zarówno właściwy smak, jak i kolor i zapach. Żeby była też odpowiednio gęsta, używam 1 litra passaty na 1,5 litra bulionu, a w razie potrzeby dodaję jeszcze 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego (zamiast niego można dodać 1 puszkę krojonych pomidorów pelati). Na koniec dodaję kilka listków bazylii, która doskonale dopełnia smak każdej pomidorowej.

W trakcie gotowania, do mojej pomidorowej dodaję ryż, który dodatkowo ją zagęszcza. Jeśli wolicie tę zupę z makaronem, ugotujcie go oddzielnie.

Składniki (na duży garnek):

  • pęczek włoszczyzny
  • 1 cebula
  • 1 litr passaty
  • 2 łyżki koncentratu pomidorowego (lub 1 puszka pomidorów pelati)
  • 5 liści laurowych
  • 6 ziarnek ziela angielskiego
  • 1,2 szklanki długoziarnistego ryżu
  • 2 łyżki cukru
  • kilka liści bazylii
  • sól
  • pieprz

Sposób przygotowania:

Włoszczyznę i cebulę zalać 1,5 l wody. Doprowadzić do wrzenia, po czym dodać liście laurowe, ziele angielskie, sól i pieprz. Gotować pod przykryciem na małym ogniu ok. 1 godziny (w szybkowarze trwa to 20 minut).

Gdy wywar będzie już wystarczająco esencjonalny, wyjąć włoszczyznę, ziele angielskie i liście laurowe. Doprawić do smaku solą i pieprzem, gdyby była taka potrzeba.

Wlać passatę, dodać cukier i gotować jeszcze ok. 10 minut. Wsypać ryż i gotować do czasu, aż będzie miękki. Jeśli zupa ma być bardziej gęsta, dodać koncentrat pomidorowy lub pomidory pelati. Na koniec dodać porwane liście bazylii, wymieszać i zestawić z ognia. Trzymać pod przykryciem jeszcze ok. 2 minuty, by bazylia uwolniła swój aromat. 


niedziela, 26 października 2014

Sos do mięs z soku z granatu

Granat właściwy jest krzewem lub niewielkim drzewem. Występuje dziko w Azji i jest jedną z najstarszych uprawianych roślin owocowych. W Palestynie owoce granatu użytkowano już 5 tysięcy lat przed naszą erą. W starożytnej Grecji owoc granatu był symbolem płodności. Widnieje m.in. w herbie Hiszpanii, do której Arabowie przywieźli go w X w.

Owoc granatu ma wielkość jabłka i zawiera liczne nasiona wielkości nasion kukurydzy. W czasie dojrzewania zewnętrzna część łupiny nasiennej mięśnieje i staje się niezwykle soczysta. Właśnie ona jest jadalną częścią owoców granatu.

Sok z granatów ma słodko-cierpki smak. Zwykle robi się z niego słodkie desery, m.in. galaretki i sorbety. Można jednak przyrządzić z niego także doskonały sos do mięs.


Składniki:


  • 1 owoc granatu
  • 1/2 szklanki bulionu
  • 1/2 cebuli
  • 1 ząbek czosnku
  • 2 łyżki płatków z migdałów
  • 1 łyżka mąki
  • 1 łyżka brązowego cukru muscovado
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki
  • 1 łyżeczka kurkumy
  • szczypta kuminu
  • 5 łyżek czerwonego wytrawnego wina

Sposób przygotowania:

Granat umyć i osuszyć. Odciąć górną część owocu (mniej więcej na 1/4 wysokości), tak by po przecięciu było widać nasiona. Dolną część owocu naciąć wzdłuż miejsc, gdzie znajduje się niejadalna, biała błona.

Nieco oddzielonych od błon nasion w czerwonych łupinach zostawić do późniejszej dekoracji mięsa. Pozostałe wrzucić do rondla, dodać 1/2 szklanki wody i doprowadzić do wrzenia. Wsypać 1 czubatą łyżkę cukru muscovado i gotować 5 minut, by cukier się rozpuścił. Zestawić z ognia i nieco przestudzić. Powstały sok przelać przez sito. Pozostałe nasiona z łupinami rozgnieść np. tłuczkiem do ziemniaków i przetrzeć przez sito, by wydobyć z nich cały sok.

W drugim rondlu zeszklić na maśle drobno posiekaną cebulę, po czym dodać czosnek, słodką paprykę, kurkumę, kumin i mąkę. Przesmażyć, aż całość nabierze brązowej barwy. Powoli wlewać gorący bulion i szybko mieszać trzepaczką. Doprowadzić do wrzenia i dodać sok z granatu i wino. Ponownie doprowadzić do wrzenia i zredukować do pożądanej gęstości. Na koniec dodać uprażone na suchej patelni płatki z migdałów.

Sos doskonale pasuje do delikatnych mięs, np. cielęciny i polędwiczek wieprzowych.




sobota, 25 października 2014

Krem cebulowo-czosnkowy

Zupa krem z cebuli i czosnku to doskonałe danie na jesienne dni. Dobrze przyprawiona ma niezapomniany smak i świetnie rozgrzewa. Jest też tania  - za kilogram cebuli cukrowej trzeba zapłacić jedynie 2 zł.

Dodanie do zupy imbiru i pasty curry zapobiega wzdęciom i innym sensacjom żołądkowym, które zwykle towarzyszą jedzeniu smażonej czy duszonej cebuli.

Krem z cebuli można podać z grzankami lub z natką pietruszki.

Składniki (na średni garnek):


  • ok. 600 g cebuli cukrowej
  • 1 główka czosnku
  • włoszczyzna
  • 8 ziaren ziela angielskiego
  • 5 liści laurowych
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 100 ml białego wytrawnego wina
  • 1 łyżka mielonego imbiru
  • 1 łyżka żółtej pasty curry
  • 330 ml śmietany 30 proc.
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • pieprz
  • sól

Sposób przygotowania:

Włoszczyznę umyć, włożyć do garnka i zalać tylko taką ilością wody, by ją przykryła. Doprowadzić do wrzenia, dodać ziele angielskie i liść laurowy i gotować ok. 40 minut pod przykryciem - do uzyskania bogatego wywaru. Po ugotowaniu włoszczyznę wyjąć.

Cebulę posiekać i zeszklić na maśle. Gdy będzie gotowa, dodać posiekany czosnek i dusić pod przykryciem 3 minuty. Wlać wino, doprowadzić do wrzenia i gotować, aż połowa wina wyparuje.

Całość dodać do gotującego się wywaru z warzyw razem z gałką muszkatołową, imbirem i pastą curry. Przykryć i gotować jeszcze 20 minut, doprawić solą i pieprzem, po czym zdjąć z palnika i nieco przestudzić.

Zmiksować razem z ugotowaną wcześniej włoszczyzną (bez marchewki - jedynie białe warzywa: pietruszka, seler, por). Dodać śmietanę i zmiksować ponownie na gładki krem.


środa, 22 października 2014

Galette pigwowo-cytrynowa

Galette to inaczej tarta rustykalna. Robi się ją z kruchego ciasta, ale do jej pieczenia nie używa się formy. To, co się w niej znajdzie, po prostu wykłada się na środek rozwałkowanego ciasta, którego brzegi zawija się do góry.

W odróżnieniu od zwykłej tarty, ciasta na galette nie trzeba podpiekać, ani też nakłuwać czy obciążać, by nie rosło nadmiernie w trakcie pieczenia.

Pigwa, z której owocami zrobiłem swoją galette, to roślina z rodziny różowatych i nie należy mylić jej z pigwowcem, który większość ludzi pospolicie tak właśnie nazywa. To mniej więcej jak z kasztanowcem, który bywa nazywany kasztanem, choć z tą rośliną ma niewiele wspólnego.

Pigwa to najczęściej małe drzewo, a jej owoce mają jabłkowaty lub gruszkowaty kształt. Są dużo większe od owoców pigwowca, żółte i pokryte kutnerem. Są też bardzo aromatyczne i twarde, dzięki czemu po upieczeniu nie rozpadają się.

Składniki:

  • 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
  • 1/2 szklanki śmietany 18 proc.
  • 80 g masła
  • 1 jajo
  • 2 łyżki brązowego cukru
  • 3 łyżki białego cukru
  • 1 cukier wanilinowy
  • 2 owoce pigwy
  • 1 cytryna

Sposób przygotowania:


Do robota wsypać mąkę, dodać zimną śmietanę i zimne, wcześniej pokrojone w cienkie plastry i masło. Całość zmiksować w jak najkrótszym czasie - tak, by składniki połączyły się, ale pozostały zimne. Ciasto wyjąć z robota, zagnieść w kształt płaskiego placka, po czym owinąć folią spożywczą i włożyć do lodówki na ok. 30 minut.

W czasie, w którym ciasto będzie się chłodzić, owoce pigwy obrać, pokroić na ćwiartki, i usunąć z nich gniazda nasienne wraz z otaczającą je warstwą twardych komórek (tzw. komórek kamiennych). Pozostałą część pokroić w plastry lub w kostkę.

Cytrynę sparzyć i ugnieść, tocząc dłonią na blacie, by owoc uwolnił więcej soku. Skórkę z cytryny zetrzeć i wraz z wyciśniętym z niej sokiem dodać do pigwy. Dodać 2 łyżki brązowego cukru (użyłem muscovado), 2 łyżki białego cukru i 1 opakowanie cukru wanilinowego. Wszystko dokładnie wymieszać i odstawić.

Wyjęte z lodówki ciasto rozwałkować na papierze do pieczenia oprószonym mąką. Powstały placek powinien być okrągły i jak najcieńszy. Na jego środek wyłożyć pokrojone pigwy. Brzegi ciasta zawinąć do góry, nakrywając nimi owoce. Nieprzykryty pozostać ma jedynie środek tarty.

Wierzch ciasta posmarować roztrzepanym jajkiem i posypać 1 łyżką białego cukru.

Wraz z papierem do pieczenia ciasto przełożyć na blachę i wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni Celsjusza. Piec ok. do czasu, aż ciasto zrumieni się na złoty kolor, tj. ok. 50 minut.


Owoce pigwy


poniedziałek, 20 października 2014

Kalafior pieczony w całości w aromatycznej marynacie

Kalafiora najczęściej zapieka się pod beszamelem. Wcześniej dzieli się go na pojedyncze różyczki. Ale można też upiec całego kalafiora, wcześniej dokładnie pokrywając go jogurtową marynatą. Mojej marynacie smak nadaje limonka i kumin, ale możecie doprawić ją swoimi ulubionymi ziołami. Kiedy piekę dwa nieduże kalafiory, do marynaty, którą smaruję drugiego z nich, dodaję musztardę - francuską, w której są całe ziarna gorczycy, i ostrą, np. rosyjską.

Składniki marynaty:

  • 250 g gęstego jogurtu (np. greckiego)
  • 1 limonka
  • 1 łyżeczka kuminu
  • 1 łyżeczka granulowanego czosnku
  • 1 łyżeczka curry
  • 1 łyżeczka soli
  • 1 łyżeczka czarnego pieprzu


Sposób przygotowania:


Kalafiora umyć, usunąć wszystkie liście i najtwardszą część pędu.

Piekarnik nagrzać do 200 stopni Celsjusza.

W misce przygotować marynatę - zmieszać jogurt, kumin, granulowany czosnek, curry, sól i pieprz. Limonkę sparzyć, by ze skórki usunąć woski, którymi pokrywa się te owoce przed sprzedażą. Naciskając dłonią, limonkę toczyć na blacie - w ten sposób uwolni się więcej soku. Zetrzeć skórkę, wycisnąć sok i dodać do marynaty.

Kalafiora włożyć do miski z marynatą i dokładnie go nią pokryć (ja robię to rękoma, ale możecie użyć np. silikonowego pędzla).

Pokrytego marynatą kalafiora wyłożyć na blachę wyłożoną papierem do pieczenia lub folią aluminiową. Piec ok. 30-45 minut - do czasu, aż marynata się zrumieni.

Przed podaniem pokroić w plastry, a w przypadku małych kalafiorów - w ćwiartki.

Jeśli nie zużyjecie całej marynaty, możecie przechować ją w lodówce i w ciągu kilku dni zużyć np. do ryby.


sobota, 18 października 2014

Bitki wołowe z grzybami

Bitki wołowe to jedno z moich ulubionych dań polskiej kuchni. Bardzo dobrze smakują duszone w naturalnym sosie, ale tych z grzybami nie przebije chyba nic.

Na bitki wybieramy tzw. mięso zrazowe, które musimy pokroić w poprzek włókien i mocno rozbić tłuczkiem do mięsa. Dzięki temu bitki będą bardzo miękkie i wręcz same będą rozpływać się w ustach.

Żeby sos miał wyraźny grzybowy smak, dodaję zmiksowane suszone grzyby, wcześniej podgotowane w osobnym garnku. Dodaję też całe, świeże lub mrożone, grzyby podsmażone na maśle z cebulą.

Bitki przygotowuję w szybkowarze - są gotowe po 30 minutach.

Składniki:

  • 1 kg wołowiny
  • dwie garście grzybów suszonych
  • kilka kapuluszy grzybów świeżych lub mrożonych
  • 2 cebule
  • 1 łyżka klarowanego masła
  • 5 liści laurowych
  • 8 ziaren ziela angielskiego
  • mąka pszenna do obtoczenia mięsa
  • 10 ziaren czarnego pieprzu
  • sól

Sposób przygotowania:


Suszone grzyby namoczyć i obgotować do miękkości (ok. 30 minut), po czym zmiksować blenderem.

Mięso opłukać, pokroić w poprzek włókien na płaskie plastry, rozbić i obtoczyć w mące. Obsmażyć na rumiano z obu stron na mocno rozgrzanym tłuszczu. Przełożyć do szybkowara (potrawę możecie przygotować w zwykłym garnku, ale potrwa to co najmniej półtorej godziny, a w miarę odparowywania wody będziecie musieli dolewać wrzątek).

Świeże grzyby oczyścić, obgotować do miękkości, po czym odcedzić i obsmażyć na klarowanym maśle z 1 drobno posiekaną cebulą. Możecie do tego użyć także grzybów wcześniej przygotowanych w ten sposób i zamrożonych.

Drugą cebulę pokroić w grube piórka i zeszklić na maśle.

Mięso w szybkowarze zalać wrzątkiem do wysokości mięsa. Dodać zmiksowane grzyby suszone i podsmażone grzyby świeże oraz zeszkloną cebulę, liście laurowe, ziele angielskie i pieprz.

Doprowadzić do wrzenia, doprawić do smaku solą.

Zamknąć szybkowar i pod maksymalnym ciśnieniem gotować na małym ogniu 30 minut.

Jeśli po ugotowaniu sos będzie zbyt rzadki, należy go zagęścić. W tym celu 1 łyżkę mąki pszennej należy dokładnie rozprowadzić w 1/4 szklanki zimnej wody i dodać do potrawy. Doprowadzić ponownie do wrzenia i gotować, aż sos zgęstnieje.

Podawać z ziemniakami, kaszą gryczaną lub kluskami ziemniaczanymi.

czwartek, 16 października 2014

Barszcz ukraiński

Barszcz ukraiński to bardziej jednogarnkowe danie niż zupa. Jest gęsty, pożywny i pyszny! Swój barszcz przyrządzam z pieczonych buraków, które nadają mu żywą, czerwoną barwę. Dodaję do niego też zakwas z buraków, bez którego barszczu sobie nie wyobrażam.

Przygotowanie barszczu ukraińskiego "od zera" trwa kilka dni - 4 dni wcześniej trzeba nastawić zakwas. Osiem godzin przed przystąpieniem do gotowania zupy trzeba też namoczyć fasolę (jeśli nie chcecie użyć takiej z puszki).


Składniki (na duży garnek):

  • ok. 800 g żeberek
  • 2 cebule
  • 2 marchewki
  • 2 duże buraki
  • 2 spore ziemniaki
  • 1 korzeń pietruszki
  • 1/4 selera korzeniowego
  • 400 g białej fasoli
  • 1/8 główki białej kapusty
  • kilka suszonych grzybów leśnych
  • ok. 150 g dobrej kiełbasy
  • 1 łyżka klarowanego masła
  • kilka listków lubczyku
  • 1 szklanka zakwasu z buraków
  • 1 łyżka koncentratu pomidorowego
  • 1 goździk
  • 3 liście laurowe
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • pieprz i sól

Sposób przygotowania:

Buraki umyć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni Celsjusza na ok. 45 minut.

Odlać wodę, w której moczyła się fasola, zalać świeżą i gotować do miękkości.

Żeberka (używam trójkąta, nie paska) umyć, i w drugim, dużym garnku zalać ok. 2 litrami wody. Doprowadzić do wrzenia, dodać liście laurowe, ziele angielskie, grzyby i 1 nieobraną cebulę z w bitym goździkiem. Gotować na małym ogniu ok. 30 minut.

Mięso wyjąć, przestudzić, oskubać i ponownie dodać do zupy.

Obraną marchew, ziemniaki, pietruszkę i selera pokroić w grubą kostkę i dodać do gotującego się mięsa.

Na patelni rozgrzać klarowane masło i zeszklić pokrojoną w kostkę cebulę. Kapustkę dość grubo poszatkować, kiełbasę pokroić w plasterki i dodać do cebuli. Zasmażać chwilę razem, po czym dodać 2-3 łyżki wazowe gotującego się wywaru i pod przykryciem dusić na średnim ogniu ok. 5 minut. Dodać koncentrat pomidorowy, wymieszać i dusić jeszcze 1 minutę. Dodać do gotującej się zupy.

Buraki wyjąć z piekarnika i przestudzić. Zdjąć z nich skórę, pokroić w słupki i dodać do zupy. Gotować dalej ok. 10 minut, po czym dodać lubczyk i ugotowaną fasolę.

Wymieszać, dodać zakwas z buraków, doprawić do smaku solą i pieprzem i gotować jeszcze ok. 5 minut.





środa, 15 października 2014

Domowa pizza

Podstawą dobrej pizzy jest ciasto. To, co na niej położycie, to rzecz naprawdę drugorzędna. Ciasto powinno być jak najcieńsze, ale nie może zginać się pod ciężarem tego, co znajdzie się na wierzchu. Żeby to osiągnąć, pizzę trzeba piec krótko w możliwie wysokiej temperaturze, a położone na cieście składniki nie powinny być mokre. Jeśli jednak nie wyobrażacie sobie pizzy bez świeżych pomidorów czy pieczarek, krójcie je jak najcieniej, by woda, którą zawierają, nie wsiąkała w ciasto.

Najlepsza jest pizza pieczona w piecu chlebowym, jednak nikt przecież nie ma takiego w domu. Żeby osiągnąć podobny efekt w zwykłym piekarniku, zaopatrzcie się w cienki kawałek granitu lub szamotu, na którym będziecie piec pizzę. Niewielkich rozmiarów kamień można za niezbyt dużą kwotę kupić w zakładzie kamieniarskim. Robiąc to, uprzedźcie sprzedawcę, że kamień będzie miał kontakt z żywnością.


Ciasto na pizzę (na trzy placki średnicy 30 cm):

  • 2 szklanki mąki pszennej
  • 7 g suszonych drożdży
  • 2 łyżeczki soli
  • 2 łyżeczki cukru
  • 2 łyżeczki oliwy
  • 250 ml letniej wody

Sposób przygotowania:

Drożdże rozpuścić w letniej wodzie (nie może być zbyt ciepła, żeby nie zabić drożdży) i odstawić na ok. 10 minut. Do miski wsypać mąkę, sól i cukier oraz wlać drożdże. Wymieszać, po czym wyjąć z miski i kilka minut wyrabiać na stolnicy oprószonej mąką.

Gdy ciasto będzie już elastyczne i jednolite, polać je oliwą i ponownie wyrobić, po czym podzielić na trzy części, włożyć z powrotem do miski i nakryć ściereczką lub folią spożywczą. Odstawić w ciepłe miejsce na ok. 60 minut do wyrośnięcia.

Kiedy ciasto wyrośnie, każdą część oprószyć mąką i rozwałkować tak, by uzyskać cienki placek. Przełożyć na blaszkę delikatnie nasmarowaną oliwą i dokładnie wylepić brzegi.

Wierzch nasmarować sosem pomidorowym, wyłożyć ulubione dodatki i ser (używam mozzarelli), posypać oregano i piec ok. 10-15 minut w piekarniku rozgrzanym do 230 stopni Celsjusza.


Sos pomidorowy:

  • 1 puszka pomidorów w zalewie
  • 150 ml passaty
  • 1 ząbek czosnku
  • 1 łyżeczka ziół prowansalskich
  • 1 liść laurowy
  • 2 łyżeczki octu winnego
  • sól
  • mielony czarny pieprz

Sposób przygotowania:

Wszystkie składniki włożyć do rondla i zagotować. Na małym ogniu gotować bez przykrycia ok. 15 minut, często mieszając.

Sos śmietanowo-czosnkowy:

  • 200 g  gęstej śmietany 18 proc.
  • 100 g majonezu
  • 1 duży ząbek czosnku

Sposób przygotowania:

Śmietanę dokładnie wymieszać z majonezem. Dodać drobno posiekany ząbek czosnku, wymieszać i odstawić na ok. 20 minut, by czosnek uwolnił swój aromat. Wymieszać ponownie.

wtorek, 14 października 2014

Rydze w śmietanie z makaronem radiatori

Rydze to jedne z najsmaczniejszych grzybów blaszkowych. Są delikatne, słodkawe w smaku i nie wymagają długiej obróbki. Jadalne są przynajmniej cztery gatunki grzybów nazywanych rydzami - mleczaj rydz, mleczaj smaczny, mleczaj jodłowy i mleczaj świerkowy. W przeciwieństwie do pozostałych, nazywany też krówką, mleczaj smaczny, nie posiada pomarańczowego, a białe mleczko. Tego koloru mleczko ma też mleczaj wełnianka, który uznawany jest za gatunek trujący.

Swoich rydzów nie zbierałem sam. Ze względu na możliwą pomyłkę, kupiłem je w sklepie. Ich cena - 30 zł za kilogram - wydawała się wysoka, ale okazało się, że są naprawdę lekkie. Do przygotowania sosu na trzy porcje makaronu wystarczyło 200 g grzybów.

Składniki (na 3 osoby):

  • 200 g świeżych rydzów
  • 1 spora cebula cukrowa
  • 1 łyżka masła klarowanego
  • 200 g śmietanki 30 proc.
  • szczypta cukru
  • szczypta soli
  • pieprz
  • makaron radiatori

Sposób przygotowania:

Rydze opłukać i oczyścić z zanieczyszczeń. Większe kapelusze pokroić w paski, małe pozostawić w całości.

Na roztopionym w rondlu maśle zeszklić drobno posiekaną cebulę. Dodać grzyby, lekko posolić, dodać szczyptę cukru i podsmażać chwilę razem. Przykryć i na średnim ogniu dusić pod przykryciem przez ok. 10 minut. 

Dodać śmietankę i doprowadzić do wrzenia. Zredukować do pożądanej gęstości. Na koniec doprawić do smaku mielonym czarnym pieprzem.

Swoje rydze w śmietanie podałem z trójkolorowym makaronem radiatori, jednak możecie użyć innego, który będzie dobrze zatrzymywał sos, np. zwykłych świderków.





niedziela, 12 października 2014

Barszcz czerwony na rosole i zakwasie z buraków

Dobrego czerwonego barszczu nie można zrobić w jeden dzień. Jeśli ma to być prawdziwy barszcz, taki bez koncentratu i polepszaczy, wcześniej trzeba przygotować zakwas z buraków, a to trwa kilka dni. Efekt jednak jest wart czekania!

Mój barszcz robię na ugotowanym wcześniej rosole z kury i kaczki, dzięki czemu ma on pełniejszy smak. Jeśli nie jecie mięsa, zróbcie barszcz na bulionie warzywnym.

Składniki (na duży garnek):

  • 1 kura rosołowa
  • 1 porcja rosołowa z kaczki
  • 1 l zakwasu z buraków
  • włoszczyzna (bez kapusty)
  • 1 cebula
  • 5-6 średniej wielkości buraków
  • 3 liście laurowe
  • 5 ziaren ziela angielskiego
  • 1 łyżka suszonego majeranku
  • sól
  • pieprz

Sposób przygotowania:

Mięso, włoszczyznę i opaloną nad palnikiem cebulę zalać zimną wodą i doprowadzić do wrzenia. Dodać ziele angielskie i liść laurowy i na najmniejszym ogniu ugotować rosół (potrwa to ok. 1 godziny). W tym czasie buraki upiec w piekarniku rozgrzanym do 200 stopni Celsjusza (wcześniej nie należy ich obierać).

Upieczone buraki przestudzić, obrać ze skórki i zetrzeć na grubych oczkach. Z rosołu wyjąć mięso i warzywa; bulion przelać przez sito.

Do przecedzonego rosołu dodać starte buraki i gotować dalej ok. 15 minut. Wlać zakwas z buraków, dodać majeranek i gotować kolejne 15 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Jeśli barszcz ma być czysty i podawany w filiżankach, należy przelać go przez sito, by pozbyć się buraków. Nie trzeba tego robić w przypadku zupy podawanej w talerzu.


sobota, 11 października 2014

Tilapia pod szynką i mozzarellą

Tilapia to pochodząca z Afryki ryba z rodziny pielęgnicowatych - tej samej, do której należą akwariowe pielęgnice i pyszczaki. Jest drugim pod względem wielkości produkcji hodowlanym gatunkiem ryb na świecie. Kupiona przeze mnie tilapia pochodziła z polskiej hodowli.

Moje filety z tilapii upiekłem przykryte szynką parmeńską. Pod koniec dodałem mozzarellę - ten ser rozpuszcza się zbyt szybko, by wstawić go do piekarnika na dłużej niż kilka minut.

Gotową rybę podałem z brokułem upieczonym pod imbirowym beszamelem. Do piekarnika trzeba wstawić go wcześniej - musi zapiekać się ok. 30 minut.

Składniki (dla 2 osób):

  • 2 świeże filety z tilapii
  • 125 g mozzarelli (1 duża kulka)
  • 2 plastry szynki parmeńskiej
  • sól
  • pieprz cytrynowy
  • zioła prowansalskie

Sposób przygotowania:

Filety umyć, natrzeć solą  i wyłożyć do żaroodpornego naczynia lub blachę. Posypać świeżo zmielonym pieprzem cytrynowym i przykryć szynką.

Wstawić na 10 minut do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Po tym czasie na rybę położyć pokrojoną w plastry mozzarellę, posypać ziołami prowansalskimi i wstawić ponownie do piekarnika. Piec jeszcze tylko 3-4 minuty - do czasu, aż ser się rozpuści, ale nie zacznie spływać.


piątek, 10 października 2014

Złote racuchy z dyni

Dynia to warzywo nie tylko smaczne, choć tanie, ale też niezwykle uniwersalne, bo można zrobić z niej prawie wszystko. Nadaje się na zupę - zarówno w wersji tradycyjnego kremu, jak i bardziej "orientalnej" - na mleku kokosowym, oraz do pieczenia i marynowania. Można zrobić z niej też racuchy i właśnie to proponuję Wam dziś.

Do zrobienia złotych racuchów najlepsza będzie dynia o intensywnie pomarańczowym miąższu. Ja wybrałem odmianę dyni olbrzymiej "Hokkaido". Nie trzeba jej obierać, kiedy robi się z niej zupę, jednak w przypadku racuchów lepiej ją usunąć, bo obróbka termiczna trwa krótko i nie zdąży ona wystarczająco zmięknąć.

Swoje racuchy zrobiłem w wersji pikantnej, ale dobrze smakują także na słodko.


Składniki (na kilkanaście racuchów):

  • 1 dynia o wadze ok. 1,5 kg
  • 2 jaja
  • 50 g cukru
  • 400 g śmietany 18 proc.
  • ok. 1 szklanki mąki pszennej
  • sól
  • pieprz
  • olej do smażenia


Sposób przygotowania:

Dynię obrać ze skóry i usunąć z niej pestki. Miąższ zetrzeć na grubych oczkach.

Jaja utrzeć z cukrem, dodać śmietanę i porcjami dodawać mąkę. Gotowe ciasto powinno mieć konsystencję gęstej śmietany.

Startą dynię wymieszać z ciastem i doprawić do smaku solą i pieprzem (jeśli mają być w wersji pikantnej).

Na rozgrzany na patelni olej łyżką wykładać porcje ciasta. Z obu stron smażyć na średnim ogniu na złoty kolor.


środa, 8 października 2014

Brokuł pod imbirowym beszamelem

Brokuł jest rośliną z rodziny kapustowatych i bywa nazywany kapustą szparagową. Wartością odżywczą przewyższają blisko z nimi spokrewnione kalafiory. Zawierają dużo witaminy C i beta-karotenu. Są przy tym nisko kaloryczne i stosuje się je w dietach odchudzających.

Zawarty w brokule sulforafan niszczy bakterię Helicobacter pylori, odpowiedzialną za powstawanie wrzodów żołądka. Warzywo to jest też pomocne w zapobieganiu chorobom nowotworowym.

Zwykle brokuła gotuję na parze. Tym razem postanowiłem upiec go w piekarniku pod imbirowym sosem beszamelowym.

Składniki (dla 2-3 osób):

  • 2 brokuły 
  • 2 łyżki klarowanego masła
  • 3 łyżki mąki
  • ok. 400 ml mleka
  • sól
  • pieprz
  • 1,5 łyżki mielonego imbiru

Sposób przygotowania:

Brokuły umyć, podzielić na mniejsze różyczki i osuszyć na sicie. Wyłożyć do naczynia żaroodpornego i lekko posolić.

Przygotować beszamel: w rondlu stopić masło, zmieszać z mąką i zasmażyć, ale nie rumienić. Dodać sól, pieprz i imbir i rozprowadzić mlekiem. Mleko należy dodawać powoli, cały czas mieszając sos trzepaczką, by nie powstały grudki. Sos musi być gęsty i jednolity.

Gotowy beszamel wylać na wierzch brokułów. Przykryć i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 stopni Celsjusza. Piec ok. 30 minut.

Brokuła pod beszamelem można podawać jako dodatek do obiadu, np. zamiast ziemniaków, ale sprawdzi się też jako osobne danie.

wtorek, 7 października 2014

Zupa z dyni na mleku kokosowym

Z dyni najczęściej robi się zupę krem, ale bez blendera też można przygotować z niej pyszną zupę, na dodatek o orientalnym smaku. Jeśli ma mieć bardziej jednolitą konsystencję, wystarczy użyć tłuczka do ziemniaków.

Do ugotowania tej zupy użyłem odmiany dyni piżmowej 'Muscat de Provance' o intensywnie pomarańczowym kolorze miąższu. W jej przypadku skórkę trzeba obrać.

Spośród warzyw i owoców uprawianych w Polsce dynie są jednym z najbogatszych źródeł beta-karotenu, który ma właściwości przeciwutleniające. Związek ten jest odporny na działanie wysokiej temperatury, więc nie traci swych właściwości podczas gotowania.

Dynia piżmowa 'Muscat de Provence'

Składniki (na 4-5 porcji):

  • 1,5 kg dyni 'Muscat de Provence'
  • 200 ml mleka kokosowego
  • 1 cebula cukrowa
  • świeży lub suszony imbir
  • 3 goździki
  • 1/2 łyżki kurkumy
  • 1/2 łyżki mielonej słodkiej papryki
  • szczypta gałki muszkatołowej
  • 1 łyżka cukru
  • sól i pieprz do smaku
  • ewentualnie natka pietruszki


Sposób przygotowania:

Z dyni usunąć nasiona, obrać ze skóry i pokroić  w kostkę. Zalać taką ilością wody, by jedynie przykryła dynię, dodać posiekaną cebulę cukrową, imbir (drobno posiekany świeży kawałek wielkości kciuka lub 1 łyżka mielonego), kurkumę, goździki i cukier i pod przykryciem gotować do miękkości (ok. 20 minut).

Po tym czasie dodać mleko kokosowe i gotować na małym ogniu jeszcze ok. 10 minut. Doprawić do smaku solą i pieprzem.

Ja podaję tę zupę z dużą ilością posiekanej natki pietruszki.

sobota, 4 października 2014

Zasmażany kapuśniak na jesień i zimę

Za oknem coraz chłodniej i nieubłaganie zbliża się zima. W takie dni nie tęsknię za letnimi chłodnikami, a raczej myślę o grochówce i barszczu ukraińskim. Kolejną zupą, którą często robię jesienią, jest kapuśniak z zasmażanej na patelni kiszonej kapusty.


Składniki (na duży garnek):


  • 1 pęczek włoszczyzny
  • 600 g kiszonej kapusty
  • 400 g żeberek
  • 50 g słoniny
  • 200 g wędzonego boczku
  • 4 ziemniaki
  • 4 liście laurowe
  • 6 ziaren ziela angielskiego
  • sól i pieprz

Sposób przygotowania:

Do dużego garnka wlać ok. 2 litrów wody. Włożyć żeberko (używam trójkąta), pokrojoną włoszczyznę, ziele angielskie i i liście laurowe. Doprowadzić do wrzenia i na małym ogniu gotować ok 45 minut.

W tym czasie na patelni wytopić słoninę, dodać pokrojony w drobną kostkę wędzony boczek i na średnim ogniu smażyć 5 minut. Kapustę pociąć na mniejsze kawałki i dodać na do boczku. Zasmażać razem przez ok. 3 minuty, po czym dodać dwie łyżki wazowe gotującego się w drugim garnku bulionu, wymieszać, przykryć, zmniejszyć ogień i dusić 8-10 minut, od czasu do czasu mieszając.

Z bulionu wyjąć żeberko, a dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Przykryć i gotować dalej, aż ziemniaki będą miękkie. Dodać zasmażoną kapustę z patelni i mięso oskubane z żeberka. Doprawić solą i pieprzem i gotować na małym ogniu jeszcze 10 minut.

Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła klarowanego. Dodać 1 łyżkę mąki i zasmażać ok. 1-2 minuty, by straciła smak surowizny. Dodać 1-2 łyżki wazowe zupy i rozprowadzić, by nie było grudek. Całość wlać do zupy, wymieszać i gotować jeszcze ok. 5 minut.


piątek, 3 października 2014

Kokosowy pudding z czarnego ryżu

Czarny ryż jest kleistą odmianą tego zboża, o charakterystycznym orzechowym posmaku. Po ugotowaniu ziarna zmieniają barwę z czarnej na ciemnofioletową. Spowodowane jest to wysoką zawartością antocyjanów, czyli barwników w tym właśnie kolorze, które są skutecznymi przeciwutleniaczami.

Czarny ryż jest bogaty w składniki odżywcze, ważne dla zdrowia człowieka aminokwasy i składniki mineralne, m.in. żelazo, wapń i magnez. Zawartość cukru i sodu jest w nim znacznie niższa niż w ryżu białym.

W starożytnych Chinach czarny ryż mógł jeść tylko cesarz, dlatego nazywany był tam ryżem zakazanym. Dziś wykorzystuje się go w Azji m.in. do wyrobu makaronów. Popularne są też przygotowane na jego bazie desery, np. khao neow dahm.

Przed gotowaniem czarny ryż wymaga długiego moczenia. Najlepszym zaś sposobem jego przyrządzenia jest ugotowanie go na parze - do wody przechodzi wtedy znacznie mniej cennych dla zdrowia antocyjanów.


Ja z czarnego ryżu zrobiłem pudding z mlekiem kokosowym - bezmleczny i bezglutenowy deser, który dobrze smakuje  i na ciepło, i na zimno.



Składniki (na 3-4 porcje):

  • 250 g czarnego ryżu
  • 200 ml mleka kokosowego
  • 1/4 szlanki wody
  • świeżo starty imbir
  • cukier (do smaku)
  • kawałki owoców (u mnie melon)
  • prażone płatki z migdałów


Sposób przygotowania:

Ryż przepłukać na sicie, po czym zalać wodą i moczyć co najmniej 8 godzin (ja zostawiłem na noc). Odlać wodę i przepłukać ponownie. Gotować na parze ok. 30-45 minut - do momentu, w którym ziarna staną się miękkie i kleiste, ale też pozostaną nieco chrupkie.

Pod koniec gotowania ryżu, w drugim garnku zagotować wodę, dodać mleko kokosowe oraz imbir i cukier (do pożądanego smaku - co kto lubi) i ponownie doprowadzić do wrzenia. Dodać ugotowany ryż i gotować jeszcze przez 5 minut, mieszając od czasu do czasu, by nie przywarł. Mleko kokosowe nabierze w tym czasie ciemnofioletowego koloru.

Zdjąć z ognia, zawinąć w koc i trzymać w cieple przez ok. 10 minut. W tym czasie przygotować owoce do podania z deserem, a na suchej pateni uprażyć płatki z migdałów.

Deser podawać gorący lub po schłodzeniu.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...