Za oknem coraz chłodniej i nieubłaganie zbliża się zima. W takie dni nie tęsknię za letnimi chłodnikami, a raczej myślę o grochówce i barszczu ukraińskim. Kolejną zupą, którą często robię jesienią, jest kapuśniak z zasmażanej na patelni kiszonej kapusty.
Składniki (na duży garnek):
- 1 pęczek włoszczyzny
- 600 g kiszonej kapusty
- 400 g żeberek
- 50 g słoniny
- 200 g wędzonego boczku
- 4 ziemniaki
- 4 liście laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- sól i pieprz
Sposób przygotowania:
Do dużego garnka wlać ok. 2 litrów wody. Włożyć żeberko (używam trójkąta), pokrojoną włoszczyznę, ziele angielskie i i liście laurowe. Doprowadzić do wrzenia i na małym ogniu gotować ok 45 minut.
W tym czasie na patelni wytopić słoninę, dodać pokrojony w drobną kostkę wędzony boczek i na średnim ogniu smażyć 5 minut. Kapustę pociąć na mniejsze kawałki i dodać na do boczku. Zasmażać razem przez ok. 3 minuty, po czym dodać dwie łyżki wazowe gotującego się w drugim garnku bulionu, wymieszać, przykryć, zmniejszyć ogień i dusić 8-10 minut, od czasu do czasu mieszając.
Z bulionu wyjąć żeberko, a dodać pokrojone w kostkę ziemniaki. Przykryć i gotować dalej, aż ziemniaki będą miękkie. Dodać zasmażoną kapustę z patelni i mięso oskubane z żeberka. Doprawić solą i pieprzem i gotować na małym ogniu jeszcze 10 minut.
Na patelni rozgrzać 1 łyżkę masła klarowanego. Dodać 1 łyżkę mąki i zasmażać ok. 1-2 minuty, by straciła smak surowizny. Dodać 1-2 łyżki wazowe zupy i rozprowadzić, by nie było grudek. Całość wlać do zupy, wymieszać i gotować jeszcze ok. 5 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz